Mam wiele pytań od ludzi chorych w jaki sposób i dlaczego opracowana przeze mnie metoda i materac INNOWATOR już w ciągu kilku godzin skutecznie wpływają na samouaktywnianie się ludzkiego organizmu w zwalczaniu niemal wszystkich chorób postępujących.

Metoda ta jest modernizacją mojej poprzedniej metody BEFT, dlatego opiszę to skrótowo w najprostszy sposób.

Leżąc lub śpiąc na materacu INNOWATOR, organizm optymalizuje wszystkie swoje funkcje samoregulacyjne, samoobronne i samonaprawcze. Są one wyraźnie odczuwalne przez osobę leżącą na materacu już w ciągu 1 do kilku godzin – co również potwierdzane jest ogólnie dostępnym medycznym sprzętem pomiarowym. Efekty jakie organizm uzyskuje leżąc lub śpiąc na materacu Innowator należy utrwalić poprzez dłuższe użytkowanie materaca oraz system samozachowawczy który zależny jest od rodzaju i stanu zaawansowania choroby. W przypadku wielu chorób lecz nieutrwalonych, zazwyczaj wystarcza dziesięć nocy spania na materacu, a potem aby utrwalić te efekty wystarczy jedna do trzech godzin leżenia na materacu.

Jak wiadomo organizm najlepiej regeneruje się podczas snu.

Dzieje się tak dzięki temu, że mięśnie odpoczywają, zatem nie zużywają energii która dzięki tej oszczędności spożytkowywana jest na regenerację osłabionych czy też chorych narządów.

 

JAK TO SIĘ DZIEJE?

Obwodowe zakończenia nerwów czuciowych (inaczej receptory) przysyłają informacje z otoczenia do mózgu. Do mózgu napływają również informacje z unerwionych tkanek i narządów. Mózg te informacje analizuje i w odpowiedzi wysyła do narządów polecenie aby dostosowały się do zmian zachodzących w otoczeniu. Jeśli mózg dodatkowo otrzyma informacje od któregoś narządu, iż ma on jakiś problem, wówczas w odwrotnym kierunku mózg uaktywnia w nim program samoregulacyjny lub samoobronny, a w przypadku uszkodzeń program samonaprawczy. Oprócz kodu DNA oraz specjalistycznych programów narządowych, w komórkach zakodowany jest  program apoptozy, inaczej autoagresji, który jest uaktywniany gdy komórka nie umie dokonać samonaprawy. Należy wiedzieć, że mózg uaktywnia w narządach takie reakcje naprawcze jakie otrzymał od nich informacje. MÓZG NIE UAKTYWNI ODPOWIEDNICH PROGRAMÓW W NARZĄDZIE JEŚLI NIE OTRZYMA OD NICH AKTUALNYCH INFORMACJI. Jeśli zatem narząd wysyła do mózgu stu procentowe informacje o aktualnych zakłóceniach lecz zostaną one po drodze osłabione i do mózgu dotrze np. tylko 50% tych informacji, to zrozumiałym jest, że mózg analizuje tylko 50cio procentowe informacje. Zatem w odpowiedzi uaktywnia w komórkach chorego narządu tylko 50cio procentowe reakcje naprawcze. Narząd nie mogąc dokonać samonapraw ma coraz większe problemy które określane są chorobami postępującymi. Jak wiadomo, reakcje samonaprawcze odbywają się poprzez skierowanie do chorych narządów zwiększonego dokrwienia, a tym samym dotlenienia w celu efektywniejszego spalania składników odżywczych które narządy pobierają poprzez chemoreceptory rozmieszczone na błonach komórkowych, a które znajdują się z przestrzeniach międzykomórkowych. Chemoreceptory są równocześnie filtrami i dozownikami, zatem komórki pobierają takie ilości składników pokarmowych jakie dotrze do nich zapotrzebowanie. Jeśli informacje odpowiedzialne za przyswajanie składników odżywczych zostają osłabione to komórki wchłoną mniejsze ilości składników odżywczych. W wyniku ich niedoboru narządy zaczynają chorować, a w przypadku długotrwałych niedoborów komórki wyłączają syntezę tychże składników, a następnie wyzwalają program autoagresywny i niszczą komórki. W miejsce zniszczonych komórek wbudowują się komórki macierzyste. Każdy wie, że lekarze po dokonaniu analiz biochemicznych podają chorym leki które mają na celu uzupełnienie niedoborów. Takie doraźne postępowanie jest poprawne, ale długotrwałe trwale wyniszcza komórki syntezujące dane składniki. Wówczas chorzy na zawsze zostają uzależnieni od podawanych leków. Tak dzieje się nie tylko w cukrzycy, miażdżycy, chorobach tarczycy ale we wszystkich przypadkach chorobowych wynikłych z niedoborów składników odżywczych. Aż ciśnie się na usta słowo DRAŃSTWO, ale wy potulne baranki nie umiecie wyzwolić się z tej medycznej matni, ponieważ decydenci medycyny poprzez media potrafią wam wmówić, że nie znają etiologii (przyczyn) 80% chorób, zatem należy leczyć ich objawy, a wy im wierzycie i ani przez chwilę nie przyjdzie wam na myśl, że w świadomy sposób jesteście zniewalani.

 

Powyższy przykład 50cio procentowych zakłóceń jest przykładem drastycznym, jako że natychmiast powodowało by to bardzo duże bóle których nikt by nie wytrzymał. Początkowe zakłócenia są zazwyczaj niewielkie i jeśli nie usuniemy przyczyn tych zakłóceń zaczynają one postępować i utrwalać się (adaptacja). Nieświadomy tego człowiek bagatelizuje te zakłócenia, zatem objawy są coraz silniejsze i silniejsze, więc chory idzie do lekarza.

Jak postępują lekarze po wykonaniu badań coraz doskonalszym sprzętem medycznym oraz po zbadaniu krwi? Podają leki które zazwyczaj są zastępczymi chemicznymi składnikami gdyż niedostateczną ich ilość wysyntezował organizm. Natomiast w przypadku nawracającego bólu lekarze zalecają pacjentom środki przeciwbólowe. Owszem, doraźnie należy tak postąpić, ale jeśli dolegliwości i ból ponownie wracają to długotrwałe leczenie objawowe jest świadomym sabotażem wobec organizmu chorego, ponieważ organizm zaczyna ograniczać własną syntezę podawanych związków chemicznych lub ją trwale wyniszcza (autoagresja). Jak wcześniej wspomniałem, każda choroba postępująca wiąże się z niedokrwieniem i niedotlenieniem. Zatem niedożywiane komórki zaczynają mieć coraz większe problemy, nierzadko dokonują więc korekt genetycznych, które zazwyczaj przekazujemy swym dzieciom, lub też przeistaczają się w komórki nowotworowe, czy też tworzą się inne anomalia. Jak zatem postępują lekarze? Nadal leczą objawy chorób a nie ich przyczyny, a potem oddają chorych chirurgom.

 

Nie ma wątpliwości, że naukowa medycyna ma coraz doskonalszy sprzęt medyczny, którym wychwytuje najsubtelniejsze zmiany w komórkach, zatem co robi ta  mimo wszystko wspaniała medycyna? Ingeruje w organizm by usunąć patologiczne zmiany lub też chore komórki, a nie przyczyny które które je spowodowały. Hola, hola, no ale przecież każda komórka potrafi tego sama dokonać, pomimo, że początkowa wina nie leży po stronie komórek lecz są to zakłócenia zazwyczaj leżące po stronie chorych którzy nieświadomie osłabiają sygnały wysyłane do mózgu. Gdy chory nie odstąpi od przyczyny, a lekarz nadal leczy objawy choroby to w odpowiedzi zwrotnej mózg wysyła do komórek nieefektywną odpowiedź co skutkuje nieefektywnymi samonaprawami, zatem występują i postępują coraz drastyczniejsze objawy chorobowe. Długotrwałe leczenie objawów chorób można porównać do dziury w dachu, z którego to powodu lejąca się na podłogę woda powoduje zniszczenia. Zatem „naukowcy od dziur” zalecają coraz doskonalsze środki zabezpieczające podłogę. Tymczasem przychodzi „głupi Jasiu” i mówi „panocki”… załatajcie dziurę w dachu. A ci „naukowcy” na to; „ej ty Jasiu, my jesteśmy naukowcami, a ponadto co będziemy robili i z czego będziemy żyli gdy załatamy tą dziurę”?…
Nie ma żadnej wątpliwości, że programy zakodowane w każdej komórce ludzkiego organizmu są panaceum na wszystkie choroby, również choroby postępujące. Początkowo objawiających się chorób zazwyczaj nie tworzą lekarze lecz chorzy jako, że nie posiadają istotnej wiedzy o swym organizmie. Kolejny raz podkreślę, że dopiero dłużej trwające leczenie objawowe wiąże się ze szkodą dla organizmu i utrwala choroby, natomiast doraźne medyczne leczenie objawowe zawsze jest niezbędne!

 

W jaki sposób aktywuje się organizm do samonapraw podczas leżenia na materacu Innowator piszę w wielu miejscach, zatem nie będę się tu powtarzał. Ponownie przypomnę, że nazwa choroby postępujące mówi, że choroby te postępują, a zatem nie tworzą się nagle lecz są skutkiem dłuższych samoobronnych reakcji adaptacyjnych organizmu. Zapewne każdy słyszał, że w przypadku niektórych chorób zakaźnych „podobne leczy się podobnym”. Dlatego w przypadku stosowania opracowanej przeze mnie metody negatywne adaptacje należy zwalczać adaptacjami pozytywnymi. Każdy powinien wiedzieć, że EWOLUCJA JEST SKUTKIEM POKOLENIOWYCH UTRWALEŃ ADAPTACYJNYCH.

 

Zapoznajcie się z całym moim blogiem informacyjnym, a otworzą wam się oczy na prawdziwe oblicze medycyny konwencjonalnej która poprzez zdominowanie prawa może traktować całe społeczeństwo tak jak to robiły naukowcy małpy na dziko żyjących ludziach w filmie pt. „Planeta małp”. Różnica jest tylko taka, że to nie małpy prowadzą na ziemi doświadczenia na ludziach lecz ludzcy naukowcy na społeczeństwach które przy pomocy mediów udało im się przekształcić w nierozumne i bezbronne „małpoludy”.

 

Takim najbardziej znanym na całym świecie przykładem było objawowe  leczenie Św. Papieża Jana Pawła ll, o czym możecie przeczytać w rozdziale „Prawdziwa przyczyna śmierci Papieża Jana Pawła ll”.