Biologiczna potrzeba zdrady i przygodnego seksu zaprogramowana jest w genach.

To dlaczego dziewiąte przykazanie mówi; „Nie pożądaj żony bliźniego swego”, i dlaczego wciąż ma ono ponadczasową rację, pomimo, że organizmy przygodnych partnerów mogą odnieść ze zdrady rozwojowe korzyści? O tym, że Pismo Święte ma rację, ale również i ja mam rację – a tak naprawdę to biologiczny rozwój człowieka – dowiodę w dalszej treści tego rozdziału. Dowiecie się też w jaki sposób uzyskać w organizmie takie same efekty jakie zachodzą podczas zdrady – bez zdrady. Piszę też o sposobie samoistnego zwalczania przez organizm każdego człowieka niemal wszystkich chorób postępujących, co dzieje się podczas leżenia i spania na materacu INNOWATOR. Ewidentnie zauważalne efekty, potwierdzane własnym odczuciem każdego człowieka oraz medycznym sprzętem pomiarowym dokonują się już w ciągu pierwszej godziny. Ponadto każda osoba płaci po, a nie przed uzyskaniem tych efektów. Gdyby tak się nie stało, to nie tylko nic nie zapłacisz ale otrzymasz zwrot kosztów podróży x 2, nawet gdyby ktoś przyjechał z Australii. Nikt na świecie nie daje takich gwarancji!

Wszyscy wiedzą, że lekarze leczą objawy chorób, a nie ich przyczyny, powoduje to, że choroby pomimo leczenia wciąż postępują. Dlaczego? Ponieważ przyczyny chorób leżą po stronie chorego i środowiska w którym żyje. Dlatego na podstawie autodiagnostycznych wskazań organizmu oraz konsultacji z autorem tej metody profesorem Kazimierzem Piotrowiczem dowiesz się o przyczynach swoich chorób.

Dlaczego zdrada wpływa na zdrowie lub nierzadko na choroby przygodnej partnerki lub partnera?

W opisach pomijam choroby weneryczne o czym zapewne każdy wie, a z czym można zapoznać się na wielu stronach internetowych. Jednak zanim przyjmiecie dosłownie to o czym piszę na wstępie, powinniście wiedzieć, że sądownictwo w Polsce każdego roku odnotowuje nagłe zgony na rozległy zawał serca podczas seksu i zazwyczaj są to mężczyźni.

Natomiast wirus HIF stał się plagą, a najbardziej rozpowszechnia się u osób po pięćdziesiątym roku życia, ponieważ kobiety w tym wieku są zazwyczaj bezpłodne, zatem w przygodnych stosunkach z nimi mężczyźni nie zawsze stosują prezerwatywy.

Ponadto mało osób wie, że aż 30% osób aktywnych seksualnie zakażonych jest wirusem HPV (kłykciny kończyste). Są to narośla w postaci grzybów które tworzą się i rosną w miejscach intymnych i są niezmiernie uciążliwe. Z tych 30% osób zakażonych, możliwość wyleczenia wynosi zaledwie od 10% do 30%. Wirus HPV nie zabija od razu, ale jest powszechniejszy i groźniejszy niż choroby weneryczne. Wirus HPV objawia się zazwyczaj dopiero gdy spada odporność immunologiczna – nierzadko po kilku latach.

Dlaczego pomimo czyhających tylu niebezpieczeństw organizm tak wielu mężczyzn jak i kobiet kusi do przygodnego seksu i jakie z tego organizm ma korzyści? Dlaczego podczas seksu jedni czują niesmak, a inni w euforii porzucają rodzinę i od nowa zaczynają życie? Jednak po kilku latach wspólnego życia znowuż zachodzi ten sam problem i znowuż osoby te szukają nowych przygód lub wracają do swoich żon. Czy nie zdradzając się fizycznie można uzyskać takie same korzyści jak podczas zdrady? Dziś jeszcze nie, ale gdy rozdział ten przeczytają bakteriolodzy lub osoby zajmujące się badaniami biologii człowieka, to szybko stanie się to powszechne, a tym samym korzystne dla społeczeństwa ponieważ znacząco zmniejszy się ilość rozwodów. Jak zwykle nikt potem nie wspomni, że są to moje spostrzeżenia i opracowania.

Najpierw Bóg stworzył… bakterie…

Wielokrotnie udokumentowano, że życie na ziemi zaczęło się od bakterii które w zależności od tego w jakich warunkach żyły, ewolucyjnie kształtowały rybę, robaka, ptaka, dinozaura czy też człowieka. Mało ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że my, to nie do końca jesteśmy my lecz zbiorowisko wyspecjalizowanych bakterii żyjących w poszczególnych narządach i tkankach które nas ukształtowały. Każdą naszą komórkę zasiedla około 10 bakterii, które poprzez różne mechanizmy porozumiewają się pomiędzy sobą i w znacznym stopniu sterują naszą psychiką, a tym samym naszym postępowaniem. Każdy narząd, w tym i układ płciowy zasiedlany jest przez specyficzne dla niego bakterie. W przypadku wtargnięcia w nasz organizm obcych agresywnych bakterii czy wirusów, nasze swoiste bakterie podejmują szturm i niszczą je. Jeśli natomiast nie dbamy o biologiczne funkcje organizmu, ponieważ nie posiadamy istotnej wiedzy zachowawczej i osłabiamy go, to organizm upomina nas różnymi reakcjami – na początku delikatnymi, a potem coraz silniejszymi. Gdy sygnały te bagatelizujemy, wówczas organizm zaczyna chorować, a wtedy zaczynają atakować go obce bakterie i wirusy szukając dla siebie pożywnego środowiska. Gdy lekarze podają nam antybiotyki w celu ich zniszczenia, wówczas jeszcze bardziej osłabiają organizm gdyż niszczą również przyjazne nam bakterie. Takie postępowanie pogarsza zdrowie, zatem lekarze faszerują nas jeszcze silniejszymi antybiotykami, a chorych z długotrwałymi zaawansowanymi zmianami chorobowymi kierują do psychiatrów wmawiając im że są hipochondrykami. Gdy ta sztuczka wynikająca z konsekwencji niewłaściwego leczenia nie uda się, kierują ich w ręce chirurgów którzy dzięki niesamowicie ogromnemu postępowi medycyny instrumentalnej nierzadko dokonują medycznych cudów i ratują wiele ludzkich istnień – niestety tylko na pewien czas, jeśli bowiem chory nie odstąpi od przyczyn które powodują choroby i nie usprawni komunikacji komórkowych oraz wymiany tych informacji z centralnym i obwodowym układem nerwowym, to pomimo starań wielu lekarzy chory i tak przedwcześnie umiera.

Jakie są tego ogólnie znane i publikowane konsekwencje których „nieświadoma, ślepa i głucha ludzkość” nie pojmuje? Gdy w Polsce lekarze strajkowali żądając podwyżek płac i leczyli chorych tylko w przypadkach zagrażających życiu, wtedy ówczesny Minister Zdrowia śp. Prof. Zbigniew Religa powiedział w Wiadomościach TVP, że podczas strajków lekarzy śmiertelność chorych spada o 30% !!!

Obecnie w Polsce mieszka 36 milionów obywateli. Gdy tą ilość podzielimy przez średnią życia 76 lat, to ilość zgonów w skali każdego roku wynosi 473000, z tego 30% stanowi 141900 zgonów które powodowane są błędnym leczeniem.

Ponieważ podczas strajków lekarzy na Malcie, w Słowenii i w Izraelu śmiertelność również spadała o 30%, zatem jest to niezaprzeczalny dowód że każdego roku niemal co trzeci zgon to skutek leczenia medycznego. Statystyka ta dowodzi, że jutro możesz to być ty lub ktoś z twoich bliskich.

Natomiast jaki ja i lekarze którzy u mnie pracowali dajemy dowód tej bezkarnej szkodliwości? Otóż gdy w 1999 roku w Gliwicach uruchomiłem Międzynarodowy Instytut Zdrowia który działał przez osiem lat, (było to 106 pokoi dla 196 chorych) i zatrudniłem tam lekarzy, którzy najpierw byli u mnie pacjentami ponieważ żadne naukowe metody medyczne nie były im w stanie pomóc, to ówczesny Prezes Śląskiej Izby Lekarskiej (obecnie Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej oraz Naczelnej Izby Lekarskiej) Maciej Hamankiewicz wraz z grupą decydentów medycyny podjęli agresywne działania zmierzające do zniszczenia działań gliwickiego Instytutu i wtrącenie mnie do więzienia. Natomiast Izba Lekarska wzywała pracujących u mnie lekarzy i karała ich za to, że pracują w moim Instytucie oraz straszyła ich że zostanie im zawieszone prawo wykonywania zwodu lekarza jeśli nadal będą u mnie pracowali. Podkreślę, że Izba Lekarska wiedziała o rewelacyjnych wynikach w samoleczeniu się organizmu równocześnie z niemal z wszystkich chorób poprzez zastosowanie mojej metody. Tak ja jak i lekarze pracujący u mnie kilkakrotnie proponowaliśmy Izbie Lekarskiej przekazanie swoich doświadczeń oraz uzyskiwanych efektów celem wykorzystywania ich w leczeniu pacjentów – zwłaszcza chorób uznawanych za nieuleczalne. Wówczas Izba Lekarska zamiast podjęcia współpracy z tymi lekarzami, karała ich.

W gliwickim Instytucie wynajmowałem również lekarzom z zewnątrz gabinety za symboliczne 200 złotych – był to gabinet ginekologiczny, stomatologiczny i kardiologiczny. Wynajmowałem je dlatego aby chorzy leczący się w gliwickim Instytucie mogli uzyskać wyniki stwierdzające w jakim stopniu nastąpiła poprawa zdrowia. Co wówczas zrobiła Izba Lekarska? Wysyłała członków Komisji Etycznej którzy tłumaczyli tym lekarzom niestosowność wynajmowania u mnie gabinetów. Utworzyłem też i oficjalnie zarejestrowałem punkt pierwszej pomocy medycznej gdzie zatrudniałem internistę, kardiologa, pulmonologa i alergologa których to lekarzy Izba Lekarska wzywała i karała za to, że pracują w moim Instytucie.

Jaki zatem dowód dała Izba Lekarska karając lekarzy? Lekarzom nie wolno skutecznie leczyć chorych innymi metodami niż NAKAZUJĄ IM NAUKI MEDYCZNE – nawet gdy nauki te są nieskuteczne, szkodliwe czy śmiertelne. Izba Lekarska swym postępowaniem niezbicie dowodzi, że jest współczesną inkwizycją wobec lekarzy, a tym samym wobec całego społeczeństwa. Odbierając lekarzom wolną wolę wymusza na nich określone procedury medyczne w których nie uwzględnia się działań holistycznych. Ilość corocznych ofiar tego totalitarnego systemu w skali całego świata znacząco przekracza ilość ofiar drugiej wojny światowej!

Dlaczego więc ludzie zgadzają się na takie ich traktowanie przez decydencki światek medyczny? Ponieważ masowe publikacje medialne o wybiórczych sukcesach medycyny kształtują psychikę ludzkości obiecując im „cuda” medyczne powodując że chorzy – jedni bardziej świadomie, drudzy mniej świadomie, poświęcają swoje zdrowie i życie dla postępu nauk medycznych.

Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ chorzy nie zdają sobie sprawy z ogromnej mocy swojego organizmu który potrafi zwalczać niemal wszystkie choroby postępujące – zwłaszcza gdy organizmowi przywróci się sprawność komunikacji komórkowych i działania podejmie się odpowiednio wcześnie. Podobnie jest z bezpłodnością jak i wszystkimi innymi chorobami w przypadku których leczy się ich objawy z pominięciem przyczyn.

Jak w organizmie uzyskać efekty takie jakie zachodzą podczas zdrady, bez zdrady?

Wiadomo jest, że ludzie aby mieć zdrowe potomstwo kojarzą się ze sobą w pary poza rodziną i kuzynami. Wiemy, że jeśli np. brat z siostrą, ojciec z córką, czy też spokrewnione ze sobą pary spłodzą dziecko, to dziecko to będzie miało hemofilię, a ci dorośli już ludzie do końca życia wciąż będą mieli problemy zdrowotne.

Należy wiedzieć, że bakterie tak jak i ludzie potrzebują nowych modyfikacji inicjowanych przez inne bakterie – w tym również i bakterie żyjące w układzie płciowym muszą się modyfikować i namnażać, zatem gdy bakterie te poprzez nasze zmysły poczują odpowiednią osobę, wyzwalają w nas wzajemną chęć współżycia. Oczywiście nie dotyczy to osób uzależnionych od seksu co bierze się stąd, że młode osoby na początku swego dorosłego życia wykorzystują okazje korzystania z wielu przygód seksualnych i ich organizm, a tak naprawdę to bakterie, adaptacyjnie dostosowuje się do takich zachowań. Gdy dotyczy to mężczyzn, to częsty i przedwczesny wytrysk plemników powoduje że nowo tworzone plemniki nie mają czasu dojrzeć do swych funkcji gdyż ponownie są wydalane, co skutkuje znaczącym zmniejszeniem ich zdolności do zapłodnienia lub też mężczyźni ci całkowicie stają się bezpłodni, a w ślad za tym w młodym wieku stają się impotentami. Nie dotyczy to także kobiet które z własnym mężem nie są w stanie osiągnąć orgazmu zatem poszukują innego partnera. Natomiast podświadome poszukiwanie przygód seksualnych u osób które nie nadużywają seksu jak już pisałem bierze się stąd że ich flora bakteryjna w układzie płciowym potrzebuje nowych modyfikacji. Zapewne teraz rozumiecie dlaczego wiara chrześcijańska zaleca wstrzemięźliwość seksualną? Kościół wiedział o tym wiele wieków przed obecnym rozwojem medycyny…

Jak zatem pozyskiwać  florę układu płciowego bez fizycznych zdrad?

Ginekolodzy podczas badań kobiet powinni pobierać od nich florę bakteryjną, oddawać ją do przebadania i namnożenia, a potem wszczepiać tą florę innym kobietom – oczywiście za ich zgodą i na ich prośbę. Gdy flora ta namnoży się, wówczas organizmy mężów podczas seksu pozyskiwali by tą florę i seks z własną żoną stawał by się przyjemny jak za młodych lat. Wtedy znacząca ilość zdrad podświadomych na tle modyfikacji biologicznej odeszło by w zapomnienie. Nie wspominając tu już o unikaniu tak wielu chorób o których wspomniałem na wstępie oraz o rozwodach na tym tle.

Zdawało by się że jest to proste, a jednak nie do końca, ponieważ kobiety, tak biorcy jak i dawcy flory oraz ich mężowie powinni być odpowiednio przebadani. Dlaczego? Ponieważ flory bakteryjne ludzi są różne, a wiele z nich wręcz agresywnie wpływają na siebie nawzajem co jak wspomniałem wcześniej skutkuje zgonami podczas seksu.

Dlaczego i jakie to powinny być badania?

Jako przykład podam pobieranie stolca od zdrowych osób ze zdrową mocną bakteryjną florą jelitową i wszczepianie go poprzez odbyt innym osobom które mają stałe narastające problemy układu trawiennego, a które najczęściej wynikają ze złego sposobu żywienia i błędnego leczenia – zwłaszcza antybiotykami które wyniszczają swoistą florę bakteryjną.

Dlatego w niektórych krajach,  a najwięcej w Stanach Zjednoczonych  wykonuje się przeszczepy stolca? W Polsce próbowano to robić w latach 1950tych. W stanach Zjednoczonych kilka osób którym przeszczepiono stolec zmarło. Dlaczego? Ponieważ do dziś nie uwzględnia się badań na zgodność antygenów tak biorców jak i dawców stolca. Zapewne dlatego ponieważ biznes medyczno farmakologiczny jest tym większy im więcej ludzi choruje – najlepiej począwszy od wczesnego okresu ciążowego. Każdy chory poddając się określonemu leczeniu podpisuje zgodę na zastosowanie każdego leczenia medycznego ponieważ w przypadku drastycznego pogorszenia się zdrowia lub śmierci pacjenta chroni to lekarzy przed odpowiedzialnością. Czy teraz rozumiecie co powoduje, że pomimo ogromnego rozwoju medycyny chorób przybywa, a nie ubywa?

O wielu ułomnych ciążach z których rodzą się kalekie dzieci nie będę wspominał ponieważ są to fakty publicznie znane lecz decydenci medycznego biznesu nie wysnuwają z tego wniosków gdyż prawo gwarantuje im bezkarność. (Zapoznaj się z  moimi rozdziałami „Syndrom grupowego myślenia – hamulcem etycznego rozwoju medycyny” oraz „Jak działa mechanizm nacisków decydentów medycyny na lekarzy?” i „Czy jednowładcza totalitarna Izba Lekarska jest hamulcem w rozwoju lecznictwa?).

O draństwie niektórych decydentów środowiska medycznego powiązanego z korporacjami farmaceutycznymi, którzy zniewolili lekarzy, a poprzez nich całą ludzkość, nie będę tu pisał. Każdy przecież o tym słyszał, jednak zniewolonej ludzkości nie chce się nic zrobić w celu wyzwolenia lekarzy z niewoli, a tym samym siebie z niebezpieczeństwa wielu chorób i przedwczesnego zgonu.

Aby dokonać zmian, w 1995 roku kandydowałem na Urząd Prezydenta Polski, a na prawdziwe oblicze medycyny wskazuję od 23 lat i nadal nic mi się nie udaje zrobić. Dlaczego? Ponieważ ponad 800 tysięcy osób którym pomogłem odzyskać zdrowie lub w znacznym stopniu je poprawić czeka aby wszystko podać im na przysłowiowym talerzu.

Prof. dr MAIT Kazimierz Piotrowicz